Skład:
Stanisław Bijak
Marcin Okaz, Marcin Ślusarski, Mateusz Reszczyński, Artur Rybak
Mateusz Groński, Krzysztof Jabłoński, Bartosz Sołtys, Jerzy Gromadzki
Marcin Jarosz, Artur Biały
Zmiany:
46' - Marcin Jarosz <-> Oskar Tryba
71' - Marcin Okaz <-> Tomasz Gajdur
78' - Mateusz Groński <-> Damian Chudyba
Bramki:
50' Dąbrovia (0:1), 61' Oskar Tryba (1:1)
Kartki:
69' Krzysztof Jabłoński (Ż)
"Beniaminek tarnowskiej okręgówki nadal pozostaje drużyną niepokonaną w lidze. Tym razem jego dyspozycję sprawdził groźny zespół Dąbrovii, lecz nie zdołał wywieźć z Koszyc Małych kompletu punktów. Gospodarze, mimo że musieli gonić wynik, to ostatecznie zdołali zdobyć bramkę na wagę remisu.
- Dąbrovia zawiesiła nam poprzeczkę dość wysoko, dlatego możemy być zadowoleni z osiągniętego wyniku. Mimo wszystko mogliśmy się nawet pokusić o zwycięstwo, gdyż w drugiej połowie mieliśmy kilka dogodnych sytuacji - mówił Jerzy Gromadzki, szkoleniowiec Victorii.
Po wyrównanym początku spotkania później z minuty na minutę coraz wyraźniej przeważali piłkarze Dąbrovii. W 13 min byli bardzo blisko objęcia prowadzenia, gdy po akcji lewym skrzydłem A. Nowak zagrał wzdłuż linii bramkowej, lecz będący tuż przed bramką Aksamit nie trafił w piłkę.
Pojedynek nabrał rumieńców po zmianie stron. Już w 49 min po podaniu D. Chwałka i niepewnej interwencji Bijaka prowadzenie dla Dąbrovii uzyskał A. Nowak. Goście starali się pójść za ciosem i w 60 min bliski podwyższenia wyniku był A. Nowak, jednak po jego uderzeniu z narożnika pola karnego Bijak zdołał sparować piłkę na róg.
Tymczasem chwilę później składny kontratak prawą stroną boiska przeprowadzili gospodarze i akcja ta przyniosła im pełny sukces. Po płaskim dośrodkowaniu Jabłońskiego piłki nie sięgnął M. Nowak i będący 5 m przed pustą bramką Tryba nie bez problemów skierował piłkę do siatki.
Podział punktów najwyraźniej nie satysfakcjonował żadnej ze stron, gdyż później już do końca meczu obydwa zespoły starały się za wszelką cenę zdobyć gola na wagę zwycięstwa.
W 64 min przed szansą stanął Kozicki, lecz po jego próbie lobowania bramkarza piłka tylko otarła się o poprzeczkę i opuściła boisko. Z kolei w 67 min gorąco było pod drugą bramką, gdy Biały idealnie wyłożył piłkę Gromadzkiemu, który jednak z 12 m fatalnie przestrzelił. Na kwadrans przed końcem meczu po raz kolejny zakotłowało się na przedpolu bramki M. Nowaka, gdy bramkarz Dąbrovii na spółkę ze swoimi obrońcami skutecznie blokowali kolejno mocne uderzenia Gajdura i Jabłońskiego.
Ostatnia okazja na przechylenie szali zwycięstwa na swoją stronę nadarzyła się Victorii w 85 min gry, wtedy bowiem z piłką w polu karnym znalazł się Tryba, lecz najpierw zdecydował się na drybling i ostatecznie jego strzał został skutecznie zastopowany przez jednego z defensorów Dąbrovii.
- Z samego wyniku nie jestem do końca zadowolony, jednak, co istotne, dostrzegłem determinację w grze moich zawodników i uważam, że jest to dobry prognostyk na przyszłość - stwierdził Paweł Piotrowicz, trener Dąbrovii."
źródło: Dziennik Polski - JAROSŁAW BODUCH