Victoria Koszyce Małe - strona nieoficjalna

Sędziowali: Sacha (Klich, Wiśniowski)

Dąbrovia: Zając - Mikuła, Lubera, Janeczek ( 46' Ptak), Czupryna Paweł ( 75' Jaworski) - Rzepka, Białas (46' Minorczyk ), Krzak, Majka  - Iwaniec, Wiśniowski
 

Victoria: Kasprzyk  - Reszczyński, Krużel, Bachula, Cichy Mateusz ( 46' Bała) - Groński  ( 72' Jabłoński), Sołtys , Gromadzki , Jurczyk ( 82' Gajdur) - Świątek, Jarosz ( 33' Cichy Jakub)

 

Trener: Rafał Jasiak 

 

Drużyna z Koszyc Małych rozpoczęła rundę wiosenną takim samym wynikiem, co na otwarcie sezonu, podjęli oni rezerwy Dąbrovii Dąbrowa Tarnowska. Pierwsze 30 minut było rozegrane na bardzo niskim poziomie, zawodnicy nie potrafili skonstruować choćby jednej akcji na otwarcie wyniku. Swoich prób nie wykorzystali między innymi Groński, który uderzył zbyt słabo na bramkę Zająca. Strzał Jarosza z 15 metrów zablokowali obrońcy Dąbrovii, po kopnięciu futbolówki przez Świątka, minęła ona lewy słupek. Po rzucie rożnym gości piłka trafiła na głowę Lubery, który tylko ją musnął, a ta opuściła plac gry. W 35' Kasprzyk faulował w polu karnym nadbiegającego Rzepkę za co został ukarany czerwoną kartką i między słupkami zastąpił go Cichy Jakub. Karnego pewnie wykorzystał Iwaniec i Dąbrovia schodziła do szatni z dorobkiem jednej bramki. Ciekawostką tego spotkania jest fakt, że dokładnie rok temu podczas występu Victorii z pierwszą drużyną Dąbrovii czerwonym kartonikiem został ukarany były bramkarz Koszyc Stanisław Bijak.

 

Osłabiona Victoria w drugiej połowie powalczyła na trudnym terenie i zasłużenie zdobyła cenny punkt w ostatnich dziesięciu minutach gry. Przyjezdni przeprowadzali zabójcze kontry od 60', wówczas Świątek znajdujący się w polu karnym przeciwnika z pierwszej piłki huknął tuż przy słupku Zająca. W 70' po stałym fragmencie gry Świątek wrzucił piłkę w pole karne gdzie najwyżej wyskoczył Bachula, lecz tylko przerzucił futbolówkę nad bramką pilnowaną przez Zająca. Piękną bramką popisał się w 80' Bała, który otrzymał proste zagranie na lewą stronę boiska, z 18m przelobował bramkarza gospodarzy po czym piłka odbiła się jeszcze od prawego słupka znalazła się w siatce. Końcówka meczu przyniosła przyjezdnym jeszcze dwie okazje bramkowe, które zmarnowali Świątek i Gromadzki. W 90' wynik na szalę zwycięstwa mógł ustalić rezerwowy zawodnik Dąbrovii Jaworski, który z ostrego kąta linii szesnastu metrów trafił w boczną siatkę.

 

Opisał: Grzegorz Gromadzki

• Komentarzy [0]
• czytano: [586]
• DO